W 2025 roku prezesi największych polskich banków zarabiają rocznie od około 4,6 mln zł do ponad 7 mln zł brutto. Najwyższe wynagrodzenie w 2024 roku, które jest dobrym wskaźnikiem na 2025, osiągnął Michał Gajewski, prezes Santander Bank Polska, z kwotą około 7,1 miliona złotych rocznie, składającą się z pensji podstawowej, premii oraz dodatkowych benefitów (np. samochód służbowy, ubezpieczenie) [1] [5] [9] [10].
Inni topowi prezesi zarabiają:
- Joao Bras Jorge (Bank Millennium) – około 5,4 mln zł rocznie,
- Brunon Bartkiewicz (ING Bank Śląski) – około 5,4 mln zł,
- Przemysław Gdański (BNP Paribas Bank Polska) – około 4,8 mln zł,
- Elżbieta Czetwertyńska (Bank Handlowy) – około 4,6 mln zł [1] [5] [9].
Dla porównania, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński zarobił w 2024 roku około 1,38 mln zł brutto, co jest znacznie niższą kwotą niż w sektorze komercyjnym, choć jego wynagrodzenie obejmuje także premie i nagrody, które mogą podnieść roczne zarobki do równowartości około 27 miesięcznych pensji [2] [3] [4] [8].
Wynagrodzenia prezesów banków w Polsce są ustalane przez rady nadzorcze i zależą od wielkości banku, wyników finansowych oraz zakresu odpowiedzialności. Pomimo pewnych prawnych ograniczeń, zarobki te pozostają bardzo wysokie i często przekraczają milion euro rocznie [6] [10].
Podsumowując:
- Średnie roczne wynagrodzenie prezesa dużego banku komercyjnego w Polsce w 2025 roku to około 4,5–7 mln zł brutto.
- Prezes NBP zarabia około 1,4 mln zł brutto rocznie.
To pokazuje wyraźną różnicę między sektorem prywatnym a bankiem centralnym pod względem wynagrodzeń [1] [2] [5] [6].